Dziękuję ;] Ale tu akurat chyba nie mam w ogóle zaznaczonych :P To kwestia 'kościstości' twarzy ;) Ale takie zaznaczenie to nic trudnego - ozjaśniasz lekko samą kość albo wręcz minimalnie nad nią i lekko, najlepiej "punktowo" (w formie odciśnięcia całego pędzla, a nie robienia skośnej linii) matem pod nią, blisko ucha. Czyli robisz dużą ciemną kropę która powina sie kończyć od ucha do +/- zew. końca oka, nie dalej. Ja przynajmniej mniej więcej tak robię, bo jak robię skośnie i bardziej w kierunku ust, to jakoś to gorzej wygląda i sztucznie :P No i trzeba naprawdę dobrze rozetrzeć ciemny kolor. O...i to w sumie tyle...nie umiem tego lepiej opisać, dupa ze mnie nie nauczyciel ;> Najlepiej samemu popróbować i nie trzymać się zasad, bo nie do każdego one przystają. Róż też sobie nakładam znacznie wyżej niż sie powinno, bo najczęściej zachodzę nim lekko na kość zaraz pod zew. kącikiem oka ;]
Kochana przepraszam za problem , ale z pewnych względów musiałam zmienić adres bloga, aktualny to: http://freezingswan.blogspot.com/ Jak możesz to zmien sobie w obserwowanych blogach bo inaczej pokaze Ci się, że nie ma takiej strony. Buziak ;*
czuwaj! :*
OdpowiedzUsuńswietne zdjecie w profilu! :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi sie zdjecie profilowe.Zwlaszcza tak zaznaczone kosci policzkowe.Jak to zrobilas? Czy laikowi udalby sie taki efekt?:) Lila_Róż
OdpowiedzUsuńDziękuję ;]
OdpowiedzUsuńAle tu akurat chyba nie mam w ogóle zaznaczonych :P To kwestia 'kościstości' twarzy ;) Ale takie zaznaczenie to nic trudnego - ozjaśniasz lekko samą kość albo wręcz minimalnie nad nią i lekko, najlepiej "punktowo" (w formie odciśnięcia całego pędzla, a nie robienia skośnej linii) matem pod nią, blisko ucha. Czyli robisz dużą ciemną kropę która powina sie kończyć od ucha do +/- zew. końca oka, nie dalej. Ja przynajmniej mniej więcej tak robię, bo jak robię skośnie i bardziej w kierunku ust, to jakoś to gorzej wygląda i sztucznie :P No i trzeba naprawdę dobrze rozetrzeć ciemny kolor. O...i to w sumie tyle...nie umiem tego lepiej opisać, dupa ze mnie nie nauczyciel ;> Najlepiej samemu popróbować i nie trzymać się zasad, bo nie do każdego one przystają. Róż też sobie nakładam znacznie wyżej niż sie powinno, bo najczęściej zachodzę nim lekko na kość zaraz pod zew. kącikiem oka ;]
hellooł:)
OdpowiedzUsuńKochana przepraszam za problem , ale z pewnych względów musiałam zmienić adres bloga, aktualny to: http://freezingswan.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńJak możesz to zmien sobie w obserwowanych blogach bo inaczej pokaze Ci się, że nie ma takiej strony.
Buziak ;*